To druga część do tego co napisała Anita, mam nadzieję, że już chcecie ratować związek, niezależnie, czy jesteście mężczyzną, czy kobietą, zakasujecie rękawy i jesteście pełni werwy i zapału, bo czeka Was ogrom pracy, oczywiście o ile nie jest to związek toksyczny, wtedy od razu przechodzicie do tego artykułu a potem jak wyliżecie rany do tego. (mówię z przekorą trochę, wiadomo, że nie jest to takie łatwe, mam nadzieję, że wiecie co myślę na temat takiego gadania, że hop do przodu sobie wszystko rozwiążemy po tym jak obejrzemy 3 motywacyjne filmiki na youtubie, no niestety tak nie jest, gdyby tak było to dawno, by się posypały hurtowo noble w dziedzinie psychologii).
ale odbiegłam od tematu:

Zdrada to rzecz STRASZNA

 

A dokładnie, żebym nie popadła w ocenianie i to opisała. Jeśli partner nas zdradzi, mam na myśli kobietę lub mężczyznę, bo statystycznie zdradzamy równie często bez względu na płeć (Mark i wsp., 2011) możemy czuć (emocje/objawy z ciała):

Możemy mieć różne nieprzyjemne myśli:

  • nie kocha mnie już,
  • zostanę sam/a, nie chcę nigdy więcej tak strasznie cierpieć,
  • mój świat się rozpadł na kawałki, tak samo jak ja,
  • już nigdy nikomu nie zaufam, nigdy nikogo nie pokocham,
  • nie chcę żyć, moje życie nie ma sensu, bo On/a był/a moim życiem,
  • wszystko w co wierzyłam, wierzyłem właśnie okazało się kłamstwem, runął mój system wartości.

Możemy to wręcz przeżywać jak traumę, mimo, że nie można tego diagnozować jak PTSD, to jednak objawy mogą być podobne. Dokładnie o tym koszmarze pisałam tutaj ale nie dotyczy to tylko osób z zaburzeniem borderline, choć oczywiście osoby, te ogólnie przeżywają wszystko intensywniej, więc i z powodu zdrady mogą cierpieć mocniej i dłużej.
Jak pisze Gottman cytując Shirley Glass osoba zdradzona jest jak żołnierz, który wrócił z frontu i cierpi z powodu stresu posttraumatycznego. Patrzy, czy wróg nie czai się za kolejnym rogiem, tak jak zdradzona/ny również każdy najdrobniejszy sygnał interpretuje jako zagrożenie, nadmierna czujność to normalny objaw w takiej sytuacji. Tak samo jak bezsenność, koszmary, flashbacki – wszystko to oczywiście dotyczy zdrady, czyli śni się partner który uprawia seks z kochanką, albo nagle, mimowolnie, w środku dnia nawiedza nas obraz żony, która całuje się z kolegą z pracy, zlewa nas zimny pot, albo wpadamy w rozpacz, czy panikę. Nie możemy powstrzymać tych obrazów, nie możemy się pozbyć tych natrętnych myśli. Nie potrafimy kontrolować emocji, wyrzucamy z siebie mniej lub bardziej krwisty potok werbalnych oskarżeń.
Również chęć sprawdzania telefonu, komputera, śledzenia każdego ruchu jest tutaj zupełnie naturalna, chodzi o nasze bezpieczeństwo, które zostało zagrożone.

A JEDNAK, nic nie dzieje się bez przyczyny, w sensie, że każde zachowanie można prześledzić i znaleźć jego powody, a obwinianie NICZEGO nie zmieni. Jeśli chcemy uratować nasz związek, cóż trzeba będzie to zaakceptować, tymczasem:

Gottman, który badał pary w laboratorium przez 30 lat, ma odpowiedź dla par, które przeżyły zdradę i chcą pozostać ze sobą. Postępowanie w takim przypadku składa się z trzech faz: 1) pokuta/zadośćuczynienie (atonement); 2) dostrojenie/dopasowanie (attunement); 3) przywiązanie (attachment).

 

Faza Pierwsza: POKUTA

 

Niestety mój drogi niewierny, moja droga niewierna – bez tego się nie obejdzie, nawet jeśli naprawdę miałaś powody, nawet jeśli nie uprawialiście seksu od 5 lat a ty prosiłaś/eś o to wielokrotnie przedstawiając spokojnie jakie to ważne i jakie mogą być konsekwencje (to tylko przykład), jeśli zależy ci na uratowaniu związku nie może być po prostu inaczej.
Nie mogę ci też obiecać, że rach ciach się z tym uporacie, to może trwać kilka tygodni, ale może też kilka miesięcy, to trudne, wiem, ale tak jest. To też zwykle najtrudniejsza część dla par.

co musi zostać zrobione?

PTSD partnera może zostać przezwyciężone tylko, jeśli może do woli zadawać pytania, a partner będzie szczerze i niedefensywnie odpowiadać na te pytania, od nowa i od nowa, i od nowa, tutaj nie ma miejsca na absolutnie żadne tajemnice, żadne niedomówienia, również bronienie siebie, wytłumaczenia, okoliczności łagodzące- takim reakcjom mówimy NIE!

jedynych pytań jakich NIE można zadawać to te o szczegóły związane z seksem, fizyczną czułością itp, ponieważ to tylko pogorszy objawy (obrazy dotyczące zdrady) każde inne osoba zadaje ile razy chce i dostaje odpowiedzi, np. czy wciąż coś do niej czujesz? jak często się widywaliście? jak z nim zerwałaś? kochałaś go? Kiedy ostatnio z nią rozmawiałeś? dlaczego wybrałeś jednak mnie- w tysiącach wersji (dlaczego uważasz że jestem fajniejsza? czy na pewno jestem lepszy w łóżku? lepiej ci się ze mną rozmawia? kto ma lepszy gust? itd, itp).
Musimy pamiętać, że jak w każdej komunikacji krytyka i obrzucanie błotem niestety nie pozwolą nam się dogadać, ba, druga osoba może nas nawet nie usłyszeć, koniecznie jest mówienie o swoich emocjach.

  • Jestem taka wściekła, wkurzona, zrozpaczona…

Słuchacz musi cały czas się kajać, im więcej tym lepiej, musi wiele razy przepraszać, bo zdradzona osoba nie będzie mu przez jakiś czas wierzyć w szczerość przeprosin- NIC DZIWNEGO, skoro zaufanie zostało totalnie zdruzgotane, jakiś czas potrwa, żeby je odbudować.

Równie ważne jest wspieranie osoby, która zdradziła- oczywiście robi to terapeuta:

  • to musi być bardzo trudne- słyszeć to wszystko- uprawomocnienie jak zawsze pomocne.

Bo przecież tak jest- ciężko jest bić się w pierś, przepraszać setki razy i jeszcze słyszeć, że to pewnie ściema, nieprawda i mistyfikacja i tak naprawdę wolałabyś być teraz z Tomkiem z księgowości.

Poza tym żadne przeprosiny nie zadziałają, jeśli zdradzona osoba nie poczuje się wysłuchana i zrozumiana, niewierny musi pojąć jak głęboko zranił partnera i przeprosić za te różne i specyficzne rany, które spowodował, w innym przypadku wszelkie przeprosiny będą się wydawać nieszczere. Czyli wysłuchać i zrozumieć tą ranę którą zadał kiedy siedziałaś sama z dziećmi w weekend a On mówił że jest w delegacji (teraz okazuje się że był z tamtą), tą ranę, kiedy w inny weekend nagle wyszedł z meczu syna i pojechał do pracy (do niej), ranę kiedy ona była nieobecna w trakcie waszej rocznicy ślubu bo wciąż wychodziła do toalety z powodu zatrucia (smsowała z nim), ranę kiedy w nocy wymykała się na spacery z psem pod pozorem bezsenności (on przyjeżdżał pod wasz dom). Często jest tak, że każdą z tych wielu sytuacji trzeba wyjaśnić i przeprosić, czasami jak zdarta płyta będziesz musiał/a powtórzyć: ale wybrałam/em ciebie bo…. i … poza tym …

Nie irytuj się tym- to naprawdę normalne. Spróbuj spojrzeć oczami zdradzonego partnera na tą sytuację.

odzyskanie zaufania

Innym zadaniem fazy pierwszej jest odzyskanie zaufania. Nie możesz oczekiwać, że osoba, której zaufanie zostało nadszarpnięte, czy całkowicie zniszczone sama je odzyska, czy odzyska szybko. Taki proces może trwać bardzo długo. W zależności od ilości i długości romansów, wrażliwości i przeszłości osoby, którą zraniłeś/aś. Zdecydowanie to TY, osoba, która zniszczyła to zaufanie masz pracować nad jego odzyskaniem, jak możesz to zrobić? Poproś osobę którą zraniłeś/aś o listę zachowań, która pomoże jej/jemu odzyskać zaufanie, zaznacz, że mają to być zachowania bardzo konkretne, takie jak te niżej wymienione.

zachowania kosztowne -te zachowania służą wyłącznie odzyskaniu zaufania i dotyczą tylko uczuć osoby zranionej, wykonuje je osoba która angażowała się romans.

przykłady zachowań kosztownych: nie kontaktuj się z osobami z kręgu przyjaciół osoby z którą romansowałeś, zrezygnuj z uczestnictwa z klubu do którego należy osoba z którą romansowałeś, wpłać część swoich pieniędzy na wspólne konto, zrezygnuj ze swojej sekretarki (jeśli miałeś z nią romans), chodź ze mną na terapię, zacznijmy rozmawiać o założeniu rodziny, jedźmy na długie, romantyczne wakacje, zapłać za moje studia, pokaż mi ile zarabiasz (wyciągi z kart, banku itp), wyjdź z uzależnienia – AA, detoks, odwyk itp, przeprowadź się ze mną, poszukaj pracy w innym mieście.

zachowania mało kosztowne: kiedy podróżujesz daj mi dokładny rozkład twojej podróży i melduj się podczas tej podróży dzwoniąc do mnie; zmniejsz ilość delegacji; powiedz mi, kiedy wpadniesz na osobę z którą miałeś romans, albo osoba nawiąże z tobą jakikolwiek kontakt, dzwoń do mnie w ciągu dnia, pisz smsy 4 razy dziennie, powiedz mi co we mnie lubisz, poświęcaj więcej czasu na grę wstępną, skupiaj się na rozmowie ze mną, idź na kurs tańca ze mną, mów mi o swoich emocjach, trzymaj mnie za rękę kiedy spacerujemy, nie przerywaj mi,
to oczywiście przykłady, pamiętaj że ta lista nie może się ciągnąć bez końca, wybierz rzeczy dla siebie najważniejsze.

 

Faza Druga: Dostrojenie

 

Faza druga może się zacząć dopiero, kiedy partner zadał już wszystkie pytania, nie ma już nic do powiedzenia, wyczerpał wszystkie tematy i faktycznie usłyszał, że niewiernemu jest naprawdę żal i uwierzył w to.

Dopiero w fazie drugiej możemy zastanowić się, co doprowadziło do zdrady, czy może były jakieś problemy w małżeństwie/związku, które się do tego przyczyniły? Nie zawsze tak jest, ale bardzo często.

Najlepiej byłoby gdyby przejście do fazy drugiej zainicjował zdradzony partner, zauważając, że też nie był idealny, że np. odmawiał seksu, że oddalał się często, albo odwrotnie był pełny złości, krytyki, pogardy, słowem robił coś, co przyczyniło się do pogorszenia związku. Przyznał, że za relację zawsze odpowiedzialne są dwie osoby, że byli samotni we dwoje. Zaufanie i poczucie bezpieczeństwa powoli się ulatniało, intymność zniknęła (zarówno emocjonalna jak i fizyczna). W końcu pojawiła się zdrada, która całkowicie już rozwaliła to, co i tak się chybotało od jakiegoś czasu w podstawach.

warto by terapeuta podkreślił to co oczywiste, czyli:

  • cały ten proces zniszczył związek nr 1, mimo to, może przetrwać, jeśli stworzą związek nr 2 gdzie partnerzy będą ci sami, jednak ich wzorce zachowań i wzajemna dynamika się zmieni.

Najpierw musimy rzecz jasna dowiedzieć się jaka to dynamika. Gottman opracował teorię, która przedstawia udany związek jako metaforę domu,

 

Dom Solidnego Związku

 

  • 1 piętro domu to mapy miłości, tworzone przez pytania otwarte, które mają za cel poznanie partnera, jakie ma marzenia, znajomych, preferencje i aktualizowanie tej wiedzy w trakcie trwania związku.
  • 2 piętro to okazywanie sobie czułości i podziwu, co jest odtrutką na pogardę- która zawsze zwiastuje koniec związku, niestety nasze umysły takie są że skupiają się na negatywach, podobnie jest w związkach, w niektórych partnerzy wciąż czają się, by złapać drugą osobę na błędzie, to oczywiście w niczym nie pomaga, wręcz przeciwnie.
  • 3 piętro to zwrócenie się ku sobie (zamiast odwracanie się od siebie), czyli emocjonalne dostrojenie, jeśli partner nam akurat coś mówi ważnego dla siebie nie ignorujemy go, jeśli chce się pocałować- całujemy się–  tego typu drobne rzeczy są bardzo ważne, by związek mógł przetrwać.
  • 4 piętro  pozytywna perspektywa – niestety jeśli trzy pierwsze piętra kuleją, trudno mieć pozytywną perspektywę i obracać konflikty w żart, czy zakładać najlepsze na temat partnera (o to tu chodzi), kiedy nie ma 3 pierwszych pięter mamy tendencję nawet neutralne stwierdzenia interpretować jako negatywne- musimy więc wrócić do podstaw.
  • 5 radzenie sobie z konfliktami, pary muszą zidentyfikować co rozpoczyna eskalację konfliktu (defensywność, krytyka, agresja, pogarda, wymijające odpowiedzi, tajemniczość) i dlaczego takie zachowania są trudne (to może wynikać z przeszłości danej osoby albo z powodu przeszłości tego konkretnego związku). Trzeba również ustalić, czy problem da się rozwiązać czy nie i wtedy odnośnie do tego postępować (ale to już w oddzielnym wpisie).
  • 6 Spełnianie marzeń i aspiracji życiowych, według badań dla trwałości związku kłótnie nie mają takiego znaczenia, co ilość pozytywnych doświadczeń jakie dzieli para, dlatego ważnym jest, by wspólnie spełniać marzenia i pozwalać sobie wzajemnie na osiąganie celów i aspiracji których pragniemy, a także wspierać się w tym.
  • 7 ostatnim piętrem, strychem, jest tworzenie wspólnego znaczenia, wspólnej historii, wspólnej mitologii, NASZEGO związku, NASZEJ rodziny, NASZYCH emocji, tutaj jest narracja o tym, co znaczy NASZE życie, metafory, wspólne żarty, opowieści i anegdoty, role jakie wypełniamy, rytuały i tradycje jakie dla NAS stworzyliśmy.

kiedy jesteśmy w fazie drugiej musimy obejrzeć każde z pięter tego domu i odbudować, piętro po piętrze. Pary muszą się nauczyć umiejętności z każdego piętra.

Szczególnie trudnym zadaniem jest wyrażanie podziwu, po zdradzie to głównie zdradzający ma to robić (przynajmniej na początku) osoba zdradzona boi się wyrażać miłość, bo wtedy naturalnie zbliża się do zdradzającego, często po takim zbliżeniu następuje kryzys, straszna kłótnia, albo oddalenie się, proces zdrowienia pary po zdradzie nie jest płynny, to raczej dwa kroki w przód a potem znowu krok do tyłu, czasami nawet trzy.

W fazie 2 partnerzy muszą nauczyć się siebie słuchać, stosują odzwierciedlenie, empatię, aktywne słuchanie, uprawomocnienie, bez tego nie ruszą dalej.

Dopiero kiedy kiedy para nauczy się radzić z konfliktami, zbuduje stabilne pierwsze 3 piętra domu można przejść do ostatniej, 3 fazy- przywiązania.

 

Faza Trzecia: Przywiązanie

 

Chociaż niektóre pary uprawiają seks już we wcześniejszych fazach (żeby uniknąć odrzucenia; zapobiec zdradzie) to wiele osób nie jest w stanie wcześniej odważyć się na tak ogromny krok. To dobry moment, by para porozmawiala o swoich preferncajch seksualnych, co mogliby zmienić, by mieli bardziej udane życie erotyxzne, oczywiście taka rozmowa często wywołuje przeszły romans, wtedy ważnym jest, by wrócić do omawianego aktulnie tematu.

Jak chcieliby inicjować seks (kto, jak często, jak odmówić bez zranienia drugiej osoby), mogą ustalić jakieś romantyczne miejsce, wyjechać gdzieś, albo chociaż wziąć opiekę dla dzieci i stwirzyć przestrzeń dla nieskrępowanej seksualności, bo taka ma być seksualność.
Tutaj również ustalamy jakie będą przyszłe konsekwencje jeśli zdrada się powtórzy- nie jest to przyjemne, ale ważne. Większość partnerów i tak ma takie zasady w swojej głowie, więc lepiej wyciągnąć to na światło dzienne, spokojnie i rzeczowo, niż wybuchnąć na ten temat w kłótni. Jeśli we wcześniejszych fazach partner w kłotniach wyrzucał z siebie groźby “jeszcze raz tak zrobisz to…” również warto do tego wrócić, by jasno i spokojnie powiedzieć, jakie będą konsekwencje kolejnego takiego zachowania.
Kiedy to wszystko zrobimy, możemy zakończyć proces leczenia.

na podstawie:

Gottman, J. S., & Gottman, J. M. (2015). 10 Principles for Doing Effective Couples Therapy (Norton Series on Interpersonal Neurobiology). W. W. Norton & Company.

Gottmancouplesretreats

Mark, K. P., Janssen, E., & Milhausen, R. R. (2011). Infidelity in Heterosexual Couples: Demographic, Interpersonal, and Personality-Related Predictors of Extradyadic Sex. Archives of Sexual Behavior, 40(5), 971–982.

FILM na temat ZDRADY