Maszyna do pisania i zamek z papieru.

Wpisz swój adres e-mail poniżej i zapisz się do naszego newslettera

Kiedy wyłącznie dbamy o relację: chodzimy na paluszkach, żeby tylko nie urazić drugiej osoby, odgadujemy każdą jej potrzebę, zawsze się z nią zgadzamy to nie działa dobrze – wypalamy się i tracimy szacunek do samych siebie. By mieć fajne relacje potrzebne są trzy elementy w równowadze, relacja, potrzeby i szacunek do siebie. Dzisiaj coś dla tych osób, które nie potrafią zadbać o szacunek do siebie.

w ramach zdartej płyty powtórzę

W każdej interakcji (przed spotkaniem, przed rozmową telefoniczną, przed konfrontacją) z drugim człowiekiem warto pomyśleć, o co nam chodzi. Szczególnie jest to ważne, kiedy jesteśmy wrażliwi na odrzucenie, mamy wtedy często tendencję do unikania trudnych sytuacji interpersonalnych i nawet nie chcemy o tym myśleć. Lecimy więc często na oślep, a chyba każdy może sobie wyobrazić co się wtedy dzieje.

via GIPHY

 

przypominam więc, że zawsze mamy 3 kwestie do rozważenia w każdej interakcji

  • osiągnięcie celu (tutaj dbamy o nasz cel, to może być konkretna prośba/odmowa, ale też wyrażenie własnego zdania). Do tego punktu mamy właśnie Dear Mana.
  • szacunek do samej/ego siebie (czyli jak ja sam/a chcę się czuć po zakończeniu tej, konkretnej interakcji ze sobą samą/samym), o tym jest ten wpis.
  • dobro relacji (jak chcę by druga osoba czuła się w związku ze mną po zakończeniu tej konkretnej interakcji).

Zwykle jest tak, że jeden z priorytetów przeważa w naszym życiu lub w jakiejś relacji. Niestety, jeśli będziemy tylko w kółko dearmanować taka relacja nie będzie dobra. Wystarczy pomyśleć o jakiejś osobie w naszym życiu, która głównie od nas czegoś chce/wymaga, po jakimś czasie nadwyręża to naszą relację 🙁
Jeśli będziemy tylko dbać o szacunek do siebie, o własną rację… Może macie przykład takiej osoby, która walczy o swoją rację do ostatniej krwi i robi tak prawie za każdym razem ? Lubicie spędzać z nią czas? Tak samo jest kiedy tylko dbamy o samą relację “podkładamy się” chodzimy na paluszkach, żeby tylko nie urazić drugiej osoby, odgadujemy każdą jej potrzebę, zawsze się z nią zgadzamy, żeby było miło, to też dobrze nie działa- wypalamy się, poza tym, właśnie, tracimy szacunek do samych siebie.

Dlatego, by mieć fajne relacje potrzebne są te trzy elementy w równowadze. Dzisiaj coś dla tych osób, które nie potrafią zadbać o szacunek do siebie.

 

FAST- czyli umiejętność interpersonalna związana z szacunkiem do samego siebie

  • (be) Fair, (bądź) fair, uczciwy
  • (no) Apologies, nie przepraszaj
  •         Stick to values, trzymaj się swoich wartości
  • (be) Truthful, bądź prawdomówny, szczery

 

FAIR

Uczciwy wobec siebie i innych. Nie jest możliwym szanować siebie, jeśli ciągle wykorzystujemy innych. Standardowo odczuwamy wtedy poczucie winy, albo racjonalizujemy sobie to w jakiś sposób. Nie jest możliwym mieć dobre relacje, kiedy myślimy tylko o własnych potrzebach. Stąd ważnym jest, by uprawomocnić zarówno innych, jak i samych siebie. Jest to możliwe, kiedy przyjmiemy dialektyczny styl myślenia, który wywodzi się z głębokiego zrozumienia, że każdy ma swoje powody i swoje prawo, żeby myśleć tak, jak myśli, każdy ma prawo być sobą: “I Ty masz rację I Ja mam rację, nawet, jeśli to odwrotne stwierdzenia”. Na przykład: “rozumiem, że chciałbyś wyjść teraz na dwór i że to bardzo ważne dla ciebie, ale ja bym chciała, żebyś teraz odrobił lekcje to bardzo ważne dla mnie”; “rozumiem, że uważasz, że nie powinno się przyjmować uchodźców, ale ja uważam, że się powinno ich przymować”*.

💡 zastanów się jak częste wykorzystywanie jakiejś osoby albo częste ustępowanie jakiejś osobie wpływa na ciebie?

 

(no) Apologies NIEPRZEPRASZANIE

 

Oczywiście jak trzeba, jak nabroiliśmy to przepraszamy. Każdemu zdarza się coś schrzanić, jesteśmy ludźmi i nasze wady czynią nas interesującymi !!! i tej wersji się trzymajmy. Ale nie przepraszamy nadmiarowo, czyli nie kajamy się po podłodze, nie błagamy na kolanach o wybaczenie, nie całujemy stóp, nie rwiemy włosów z głowy nie przepraszamy, że w ogóle żyjemy, nie przepraszamy że prosimy o coś, nie przepraszamy, że nie zgadzamy się z kimś, czy posiadamy własne zdanie. Przeprosiny oznaczają, że wyrządziliśmy jakąś szkodę, więc jeśli będziemy niepotrzebnie przepraszać również zmniejszymy nasz szacunek do samych siebie.

💡 zastanów się, jak czujesz się, kiedy przepraszasz, mimo, że nie czujesz tak naprawdę takiej potrzeby? czy znasz kogoś kto stale przeprasza, mimo, że ty już wybaczyłeś? jak się z tym czujesz?

 

Stick to values, Twoje WARTOŚCI

 

Bardzo ważne jest trzymanie się swoich wartości. Często jednak nie wiemy jakie one są, o wartościach więcej możecie poczytać tutaj.
Tymczasem w skrócie: wartości to nasze życiowe drogowskazy, pokazują dokąd zmierzamy, z kolei cele to takie punkty na drodze, które po kolei możemy osiągać.
Weźmy mój przykład. Pierwsze 2 wartości z brzegu: wiedza i pomoc innym. Stąd się bierze ten blog. Każdy wpis napędzany jest właśnie moimi wartościami; każdy wpis, medytacjakażdy film na youtube (mam nadzieję, że niebawem nagram kolejny) jest kolejnym kamieniem milowym w mojej życiowej wędrówce, ku moim wartościom. Ale wartości nie da się “osiągnąć” nie mogę dojść gdzieś do jakiegoś punktu i powiedzieć że “mam tą wiedzę, czy pomoc innym”, natomiast cele mogę osiągać, taka to podstawowa różnica.

Wracając do szacunku do siebie i korzystając z mojego przykładu. Sprzeniewierzanie się wartościom dla osiągnięcia celu, albo dla czyjejś sympatii podkopuje szacunek do siebie. Dlatego gdyby przyszedł do mnie kolega i poprosił mnie, żeby napisała artykuł z reklamą jego salonu samochodowego (jak to nowy samochód poprawia nastrój i że rekomenduję go w depresji) mój szacunek do siebie, by spadł. Albo, gdybym stwierdziła, że teraz materiały na blogu będą płatne.
Dla chętnych jest przycisk donacji i jeśli zacznie to kiedyś działać to rzucę pracę i będę tylko pisać bloga (wtedy nawet kilka razy dziennie 😉 )
Taka strategia jest zgodna z moim wartościami. Mogłabym mieć inne wartości i naprawdę absolutnie nie oceniam innych wyborów, po prostu przedstawiam swój przykład.
Musimy też pamiętać, że w sytuacjach tragicznych czasami ludzie muszą iść na straszne kompromisy i czasami jest to wtedy jedyne efektywne wyjście z sytuacji.

💡 Zastanów się jakie masz wartości, czy potrafisz się ich trzymać w swoim życiu i czy jest w twoim życiu miejsce na efektywność i elastyczność oraz szacunek dla wartości innych ludzi.

 

(be) Truthful, PRAWDOMÓWNOŚĆ

 

Kłamanie, ściemnianie, przesadzanie nie działa dobrze na szacunek do samego siebie, tak samo udawanie słabszego niż się jest w rzeczywistości, nazywam to “pozycją jelonka bambi”

via GIPHY

owszem bardzo słodki, owszem ludzie mu pomagają, ale w dłuższej perspektywie jelonek bambi zaczyna wierzyć, że sam sobie nie poradzi, że nie przeżyje sam w tym strasznym, groźnym świecie, nie będzie czuł do siebie szacunku, tylko bezradność. Niekoniecznie też dobrze to wpłynie na relacje, nie każdy będzie się czuł komfortowo w relacji z osoba, która często wymaga opieki.

Udawanie bezradności jest dokładnie na przeciwległym biegunie sprawności- a przecież o to walczymy w treningu umiejętności, o to by być sprawnym w relacjach, emocjach i życiu. Trening to trudne ćwiczenia, składa się z częstych upadków, ale pamiętajcie, że nie chodzi tu nawet o efekt, tylko o sam fakt ćwiczenia i fakt podnoszenia się. Właściwie nieważne jaki efekt wam wyjdzie, jeśli dotychczas ukrywaliście się przed emocjami (pod kołdrą, za butelką alkoholu, torebką z kokainą, czy co tam sobie wybraliście, jako kryjówkę) to sam fakt wystawienia się na nieprzyjemne emocje jest już fantastycznym efektem- przeżyliście! heloł!!! żyjecie!!! nie zabiło was!!!

🙂 cudownej niedzieli życzę Wam i osobie, które dedykuję ten wpis (nie, że jakoś specjalnie go potrzebuje, po prostu obiecałam)

*uwaga komentarze dotyczące dyskusji ad uchodźców będą kasowane, obiecuję, że niebawem napisze więcej o dialektycznym myśleniu, wiem, że dla wielu osób jest to koncepcja bardzo trudna do zrozumienia

 

Vivian Fiszer
Vivian Fiszer

psycholog, terapeutka DBT, pasjonatka psychoterapii 3 Fali (DBT, ACT, CFT), wiceprezes Fundacji BPD. Interesują mnie głównie problemy zaburzeń osobowości, intensywne emocje i problematyczne relacje. Prowadzę szkolenia, wykłady w szkole podyplomowej SWPS.

Artykuły: 291

Dodaj komentarz