Zapisz się do newslettera
Wpisz swój adres e-mail poniżej i zapisz się do naszego newslettera
Wpisz swój adres e-mail poniżej i zapisz się do naszego newslettera
Do osób z BPD: kochani z konieczności musiałam trochę uprościć pewne rzeczy, mam też nadzieję, że nie uraziłam Was zbyt soczystymi opisami, jednak jeśli odnajdujecie się w tych opisach, to naprawdę popracujcie nad tymi zachowaniami w terapii. Te zachowania działają wypalająco na związek 🙁 Ja wiem, że miłość jest ważna i ogień musi być, ale proszę popatrzcie na statystyki rozstań u osób z zaburzeniem z pogranicza, no nie wygląda to dobrze 🙁
Idziecie sobie, spacer, świeci słońce, ona podskakuje, śpiewa piosenkę. Mówi, że cię kocha i jesteś najlepszym chłopakiem jakiego miała. Leci motyl, biegnie za nim, nigdy w życiu nie widziałeś szczęśliwszej osoby, cieszy się jak dziecko.
Wtedy z uśmiechem rzucasz:
Kochanie, okazało się że w ten weekend muszę jednak zostać w pracy, nie mogę z tobą pójść na te imieniny.
Wtedy ona się zatrzymuje, odwraca głowę i patrzy na ciebie dosłownie jakbyś wystrzelał kałachem jej całą rodzinę. Nie odzywa się. Kurczy w sobie. Cierpi jakby miała właśnie jechać na rozpoznanie ich zwłok.
Nie wiesz za bardzo o co chodzi (to wszystko dzieje się szybko, więc nie łączysz jednego z drugim).
Pytasz z troską: co się stało?
Ona zimnym, totalnie obojętnym głosem, takim jaki pewnie zarezerwowała dla morderców własnej rodziny: Nic, daj mi wreszcie spokój.
Mija parę minut wracacie do samochodu. Ona zwija się na tylnych siedzeniach i płacze (w końcu straciła całą rodzinę, którą zamordowałeś). Więc pytasz wiele razy o co chodzi, w końcu cichym głosem wydusza z siebie, że chodzi o te imieniny. Ty w szoku (słusznie, nie miałeś pojęcia, że to ważne, zresztą w głowie masz mega pilny projekt do dokończenia). Starasz się tłumaczyć, że nie możesz, że ci przykro, ale ona zanosi się coraz większym płaczem, że nigdy nie może na ciebie liczyć, kiedy cię potrzebuje, że właściwie jest sama jak palec na tym świecie i nikt jej nie kocha, że takie życie jest do dupy i po co jej to, że lepiej jakby zniknęła, a w ogóle to ona ci niszczy życie i wszystkim byłoby lepiej bez niej.
Znowu się energetyzuje, wylatuje z samochodu i leci przełajem w las leci przez chaszcze, drapią ją maliny, na oślep, czasami ewentualnie zerknie, czy ty za nią (test miłości), ty oczywiście biegniesz za nią, doganiasz ją w końcu, łapiesz, przytulasz, mówisz, że bardzo ją kochasz i że pójdziesz z nią na te p…. imieniny.
Wtedy ona bardzo szybko się uspokaja i łasi jak mały szczeniak, merda ogonkiem i robi słodkie oczy. Znowu jest radosna, podskakująca i roześmiana, mówi, że cię kocha i jesteś najlepszym chłopakiem jakiego miała…
powiecie: szaleństwo? udawanie? ściema?
powiem: intensywne emocje, wrażliwość na odrzucenie, deficyt miłości, borderline.
Naprawdę niejednokrotnie widziałam w gabinecie takie zmiany emocji, od euforii po płacz i z powrotem w ciągu kilkunastu minut i zaręczam, że było to jak najbardziej szczere. Troszeczkę jest to pokazane w tej scenie:
W opisie książki Szantaż emocjonalny Suzan Forward czytamy:
Jeśli ważni w twoim życiu ludzie:
- nieustannie grożą, że cię opuszczą, jeśli nie zrobisz tego, czego chcą;
- zawsze chcą więcej, niezależnie od tego, ile im dajesz;
- mówią ci, że będą zaniedbywać obowiązki, zrobią sobie krzywdę lub popadną w depresję, jeśli nie spełnisz ich żądań;
- zazwyczaj nie liczą się z twoimi uczuciami i pragnieniami;
- wiele ci obiecują, ale spełnienie tych obietnic uzależniają od twojego zachowania;
- akceptują cię, kiedy im ulegasz, a odrzucają, kiedy nie chcesz ulec;
… oznacza to, że jesteś emocjonalnie szantażowany.
Niektóre z tych stwierdzeń pasują, jak ulał do odczuć, jakie mogą się pojawić w relacji z osobą z cechami zaburzenia osobowości z pogranicza.
JEDNAK, jak bardzo ładnie ujęto na stronie stopmanipulacji
Przez pojęcie to rozumiemy pewną formę zamierzonego wpływu na ludzi w taki sposób, aby osoby te nie zdając sobie z tego sprawy, działały na rzecz manipulatora.
W DSM 5, najświeższym systemie diagnostycznym z 2013 roku, mamy nowy sposób opisywania zaburzeń osobowości oparty na cechach. Jedną z cech jest skłonność do manipulacji -kryterium do diagnozy np. zaburzenia antyspołecznego, nie jest to kryterium dla zaburzenia osobowości z pogranicza, czyli borderline. Definicja skłonności do manipulacji z DSM 5 (s. 925):
Skłonność do manipulacji: Częste stosowanie podstępu, aby wywierać wpływ na innych lub ich kontrolować; wykorzystywanie elokwencji, uroku, uwodzenia i ingracjacji, aby osiągać własne cele.
Cóż typowa osoba z borderline ma urok sierpa i młota, kiedy walnie swoimi emocjami, nie można też mówić o podstępie bo emocje są aż za bardzo widoczne. Jeśli myślicie, że zaloty osoby z BPD to ten kawałek o uroku, uwodzeniu i ingracjacji to mylicie zaburzenia. Tutaj osoba naprawdę wierzy, że Pana Boga (czyli ciebie) za nogi złapała, ponieważ jest w fazie idealizacji. Różowe okulary miłości są u osoby z borderline naprawdę skuteczne, ta osoba nie zauważy żadnej wady i będzie wpatrywać się w ciebie z fascynacją małego dziecka, które pierwszy raz w życiu widzi śnieg.
Zgadzam się, że przebywając z osobą, która cierpi z powodu BPD można czuć się manipulowanym, natomiast nie można mówić o zamierzonym wpływie. Osoby cierpiące z powodu impulsywności, skrajnie silnych emocji, ogromnych trudności w relacjach wynikających z paraliżującego lęku przez porzuceniem nie planują swoich zachowań. To jest zasadnicza różnica.
Duża część z nich zdaje sobie sprawę z tego, że ich zachowania mogą być męczące. Na przykład wiedzą, że swoim zachowaniem odstraszają potencjalnych, lub aktualnych partnerów, a mimo to nie potrafią nad tym zapanować.
Manipulowanie zakłada korzyści manipulatora. Tutaj trudno mówić o korzyściach, bo w większości przypadków osoby tracą relacje przez te zachowania.
W dodatku od małego słyszą, że gdyby tylko chcieli, bardziej się postarali, to przecież nic trudnego. Wystarczy wziąć się w garść, zacząć myśleć pozytywnie, albo nie myśleć, no po prostu się opanować. Z czasem zaczynają w to wierzyć. I dochodzą do wniosku że:
Ich poczucie wartości stale się obniża, tracą nadzieję i siłę do zmiany. Przy okazji nie dostają, żadnych konkretnych propozycji, co mogą zrobić, żeby się zmienić. Poniżej podaję kilka skrajnych sytuacji, które mogą (nie muszą) pojawić się w relacjach romantycznych:
Bycie z taką osobą może być dużym wyzwaniem. To, że osoba nie robi tego celowo, może być małym pocieszeniem, jeśli nie chce się leczyć. Borderline jest jak najbardziej uleczalne i osoby te mogą być dobrymi partnerami! Jednak osoba z zaburzeniem powinna:
Jeśli ten związek cię przerasta- pamiętaj, że nikt nie musi z nikim być, wszyscy jesteśmy wolnymi ludźmi. Przemyśl swoją motywację, czy ten związek jest dobry dla ciebie. Możesz skonsultować się ze specjalistą, który zna się na problemie borderline (zamiast czytać fora internetowe). Zakładając, że jest, decydujesz się pracować nad związkiem, chcesz pomóc takiej osobie. Może ta osoba chce się zmienić. Może chodzi na terapię, ciężko nad sobą pracuje.
Garść porad dla Ciebie, partnera osoby, która cierpi na zaburzenie z pogranicza.
Zbuduj własną sieć wsparcia, przyjaciół, znajomych, ludzi którym ufasz i którzy wesprą cię w trudnych chwilach. We wszystkich upadkach i wzlotach, które bez wątpienia nadejdą. Na pewno warto samemu skorzystać z pomocy specjalisty, psychologa, psychoterapeuty. Pamiętaj, że w samolotach, kiedy wypadają maski tlenowe najpierw rodzic zakłada maskę sobie, dopiero potem dziecku. Nie pomożesz nikomu, jeśli nie zadbasz o siebie. Wypoczywaj, relaksuj się, nie wchodź w żadne interakcje, jeśli jesteś głodna/ny, zmęczona/ny, zestresowana/ny.
Przede wszystkim nie bierz tego do siebie, pamiętaj, że ta druga osoba jest chora, nie robi tego, by cię zranić.
Dobra komunikacja jest podstawą rozwiązywania problemów. Poczytaj o uprawomocnieniu i postaraj się wykorzystać te umiejętności. Pamiętaj, że każdy ma prawo do swoich emocji. Mów z szacunkiem i empatią. Bądź konkretny/na i stosuj technikę zdartej płyty. Czyli powtarzaj to samo, w końcu twój komunikat dotrze do drugiej osoby. Nie daj się wciągnąć w czarno-białe postrzeganie świata, dostrzegaj inne wyjścia i przedstaw je. Na przykład zamiast się rozstać możemy jakiś czas rzadziej się spotykać, albo możemy być razem pod warunkiem, że pójdziesz na terapię. Jeśli emocje są bardzo silne wycofaj się i wróć do rozmowy, kiedy opadną. Pamiętaj też, że nikt nie ma monopolu na prawdę, ani ty ani ta druga osoba. Każdy ma swoje racje, postaraj się to dostrzec i wyrazić.
Masz prawo stawiać granice, choć ja nie lubię tego terminu. Sugeruje on niektórym, że gdzieś tam jest jakaś Wielka Księga Granic i że wszyscy je znamy. Dlatego podoba mi się w DBT, że nazywamy granice tym, czym są w istocie naszymi własnymi ograniczeniami, naszymi potrzebami. Nie odnosimy do arbitralnych zasad-bo takich naprawdę nie ma. Kiedy mówimy o własnych ograniczeniach- nikt nam też nie zarzuci, że coś wymyślamy, zamykamy wszelką dyskusję.
Tak mam i już. Możesz na przykład powiedzieć:
W pierwszym przykładzie nie można z tym dyskutować, to moje emocje, moje myśli i moje potrzeby; w drugim są to opinie, zależne od punktu widzenia, kultury itp.
Nagradzaj osobę za dobre zachowania, a ignoruj te, które chcesz, żeby zniknęły. Jeżeli reagujesz w jakikolwiek sposób wzmacniasz zachowanie i będzie się ono powtarzać w przyszłości. Pamiętaj mamy tony dowodów naukowych na to, że kary nie działają.
Myśl kreatywnie, wiele rzeczy da się rozwiązać, na przykład jeśli druga osoba często dzwoni, tylko po to, by usłyszeć, że ją kochasz i to dezorganizuje twoją pracę, możesz nagrać jej wyznanie miłości na telefon, o on/ona będzie sobie to odłuchiwać – zamiast dzwonić do ciebie. Wiele problemów da się rozwiązać, jeśli będziecie rozmawiać i szukać rozwiązań. Pamiętaj też, że większość tych problemów wynika właśnie z miłości i konfliktów przywiązaniowych.
Jeśli chcecie pracować na związkiem, tutaj 2 obowiązkowe artykuły 1 o przywiązaniach i drugi o językach miłości.
Faktycznie istnieją inne zaburzenia osobowości które mają w swoich zachowaniach manipulację, taką na chłodno, wykalkulowaną na cel. Jest to psychopatia, zaburzenie osobowości antyspołecznej i histrionicznej, oraz narcyzm złośliwy (DSM V)
Więcej porad można znaleźć w książce GWP Borderline, jak żyć z osobą o skrajnych emocjach.